Oto moje prawa

2016-12-05 13:14:41

Oto moje prawa to najnowszy dodatek do Gry o Tron: Gry karcianej, który swoją premierę miał w ubiegły czwartek 1 grudnia. Cykl Wojny Pięciu Królów rozwija się bardzo ciekawie, zaskakując nowymi rozwiązaniami i niezwykle niebezpiecznymi kartami. Zajrzyjmy do środka dodatku Oto moje prawa i przyjrzyjmy się najciekawszym kartom, które wprowadza.

Valar Morghulis – nie moglibyśmy zacząć od innej karty. To pierwsze pojawienie się tej karty w drugiej edycji Gry o Tron i trzeba przyznać, że wywołuje sporo emocji. Karta fabuły, która pozwala zabić wszystkie postaci może zapewnić olbrzymią przewagę, lecz nieumiejętnie użyta będzie tylko gwoździem do trumny swojego właściciela. Bez przychodu z kart innych niż postaci, gracz zagrywający Valar Morghulis będzie musiał poradzić sobie z 2 żetonami złota, a wartość inicjatywy i roszczeń karty wynosi 0 – nie ma róży bez kolców.

Po raz pierwszy pojawia się również Jaqen H’ghar – wyzuty z emocji zabójca, który posiada 5 siły i może brać udział we wszystkich rodzajach wyzwań. Jest też jedną z droższych postaci – bez dobrej ekonomii wystawianie na stół Jaqena może wiązać się z ryzykiem, ale nagroda w postaci mądrego wykorzystania jego zdolności jest niemała. Jaqen H’ghar oznacza do 3 różnych postaci, a kiedy wygrywa wyzwanie w którym atakował samotnie, zabija jedną z tych postaci. Nikt nie może czuć się bezpiecznie.

Od kart neutralnych przechodzimy teraz do Wielkich Rodów Westeros. Aeron Mokra Czupryna zasili szeregi Greyjoyów. Aeron sam wyrwał się z objęć śmierci, a teraz chce jeszcze ocalić swoich towarzyszy. Kapłan Utopionego Boga ma bardzo prostą Reakcję, która sprawia, że ocaloną postacią można wstać lub uklęknąć. Być może jednorazowe użycie tej zdolności nie jest warte 6 złota, ale ponieważ jest to reakcja, Aeron może jej użyć nawet kilka razy w ciągu jednej tury.

Tyrellowie rozwijają swoje zdolności do kontrolowania poczynań przeciwnika. Poza zapierającą dech w piersiach ilustracją Sergeya Glushakova, Donżon Caswella ma jeszcze jedną świetną właściwość – po odkryciu karty fabuły pozwala popatrzeć na dwie wierzchnie karty z talii innego gracza i jedną z nich umieścić na spodzie talii. Co więcej Donżon Caswella jest miejscem i kosztuje tylko 2 złota – czyżby miała to być nowa, ciekawa opcja w początkowym układzie Tyrellów?

Nawiedzony las to kolejna karta wspierająca defensywną grę Nocnej Straży. To miejsce kosztuje tylko 2 złota i dopóki stoi, zapewnia 1 siły podczas wszystkich wyzwań, w których jego właściciel jest broniącym graczem. Użyteczne, nieprawdaż?

Ten krótki przegląd zakończymy postacią króla, który ma naprawdę królewską zdolność. Stannis Baratheon nie tylko osłabia wszystkie postaci z cechą nie-Król podczas wyzwań władzy, ale także za każdym razem, kiedy gracz go kontrolujący wygra dominację, może unieruchomić jedną postać, nie pozwalając jej wstać. „Królowie nie mają przyjaciół”.

Oto moje prawa znacznie zwiększa liczbę opcji dostępnych w grze i pozwala na nowe zagrania. Valar Morghulis na pewno znajdzie zastosowanie na turniejach, a Greyjoyowie rosną w siłę jak wzbierający sztorm. Nie ma Rodu, który nie otrzymał w tym dodatku przynajmnniej jednej ciekawej karty, znacząco rozwiającej jego taktykę. Oto moje prawa jest już w sklepach - warto zaopatrzyć się w jedną kopię dodatku, jeśli pragniecie ożywić nieco swoje talie i przetestować nowe sposoby na grę.

autor: Wiktor